Big Bang wróciło z nowym bardzo fajnym (niestety tylko mini) albumem Alive. YG Entertainment postąpiła podobnie jak SM Entertainment w przypadku zespołu EXO i wypuściła serię teaserów promujących piosenki i nowy image chłopaków, nęcąc tym samym wszystkich fanów, czekających z niecierpliwością na ich comeback (w tym i autorkę tych wynurzeń).
Czekanie się opłaciło i w końcu światło dzienne ujrzał MV do pierwszego singla Blue, a tydzień później do Bad boy. Obydwa teledyski zostały nakręcone w USA w podobnym chodzącym stylu. Jednak to nie to zwróciło moją uwagę, ale partnerujące im dziewczyny.
W obydwu przypadkach na ekranie widzimy dziewczęta o ewidentnie zachodnim wyglądzie. Na początku można sobie pomyśleć, że to logiczne ze względu na miejsce kręcenia teledysku. Jednak kiedy się nad tym zastanowić, to Koreańczycy wybierają do swoich MV, jeśli nie Koreanki to przynajmniej Azjatki i taka sytuacja nie jest raczej na porządku dziennym. Można to próbować jakoś wyjaśnić czynnikiem ekonomicznym, ale podejrzewam, że skoro mieli fundusze na kręcenie w Stanach to gaża i opłaty za jedną aktorkę nie powinny być w tym przypadku problemem.
Znajomość części ich teledysków (czytaj: bezustanne wlepianie się setki razy w te ulubione) i moja ciekawość (tudzież wścibstwo;)) sprawiło, że postanowiłam bardziej zagłębić się w ten temat. Przejrzałam wszystkie (albo prawie wszystkie) nakręcone przez ich MV i udało mi się znaleźć pewną, powiedzmy prawidłowość. Mianowicie od 2010 chłopcy wyłamali się z ogólnego trendu, dzięki czemu udało mi się odnaleźć zachodnie buzie w łącznie aż 7 produkcjach!
I tak chronologicznie:
czerwiec 2010 - TOP - Turn it up
grudzień 2010 GD i TOP - High High
styczeń 2011 GD i TOP - Knock out
marzec 2011 Tonight
tutaj wprawdzie jest dziewczyna z mieszanką wschodniej i zachodniej krwi, ale wygląd ma raczej zachodni |
luty 2012 Blue
luty 2012 Bad boy
oglądając go pierwszy raz i porównując stylizację dziewczyn i członków zespołu, zastanawiałam się, czy przypadkiem nie poprosili przypadkowych przechodniów o pomoc ;) |
Teraz pojawia się pytanie: kto odpowiada za castingi do teledysków? Pewnie w dużej mierze ich szef, ale podejrzewam, że chłopaki też mają sporo do powiedzenia w tej kwestii.
Jeśli tak jest, to uważam, że nie ryzykuję zbytnio odpowiadając twierdząco na pytanie zadane w tytule postu.
Zresztą, przyjrzyjcie się MV do High High, który został nagrany w Club Rococo w dzielnicy Seulu Itaewon (kręci się tam mnóstwo cudzoziemców). Czy wyglądali jakby mieli problem z bliskością uroczych zachodnich dziewcząt? Zwróćcie szczególną uwagę na TOP'a - o ile G Dragon i widoczny przez chwilę Taeyang utrzymują pewną odległość, to jemu raczej nie przeszkadza kontakt fizyczny.
A co Wy o tym myślicie? Czy moje podejrzenia mają rację bytu? Może macie jakieś przykładu je potwierdzające lub całkowicie im zaprzeczające?
czytałam kiedyś na thegrandnarrative.com, że w Azji panuje swojego typu stereotyp o zachodnich kobietach, a szczególnie o tych kaukaskiego pochodzenia, że są no... powiedzmy, bardziej gorące i "chętne" do współpracy, niż Koreanki. Jeśli trzeba ubrać dziewczynę w jakiś kusy strój, Koreanki zazwyczaj mają opory i się wstydzą, zachodnie panie wzruszają ramionami i wciskają się, w to, co im styliści przyniosą. Pamiętam, że James analizował to na przykładzie zwłaszcza tych piosenek, w których była mowa o zdradzie dziewczyny (jak np. w "Shut up" U-KISS.
OdpowiedzUsuńTak więc może działa tu zasada, dla każdego coś miłego. Dla nas - nasi boscy, śpiewający chłopcy, a dla męskiej widowni - gorące dziewczęta? :> Kto wie?
Chyba zacznę uważnie czytać tą stronę, bo wyciągasz z niej dużo ciekawych informacji :)
UsuńJeśli chodzi o stereotypy na temat kobiet, to można odpowiedzieć tym dotyczącym postrzegania Azjatek na zachodzie - z tego co się orientuję dotyczy on ich uległości i zgadzania się na wszystkie zachcianki, co jakoby wywodzi się ze zwyczajowo dużo niższej pozycji kobiety w kulturach orientalnych
Biorąc to pod uwagę, nawzajem uważamy, chociaż z innych przyczyn, że dziewczyny z tego drugiego kręgu kulturowego są łatwiejsze.
Mi rzuciło się w oczy, że w MV Big Bang jest ich naprawdę sporo - na przestrzeni 2 lat 7 teledysków i aż w trzech mają one rolę głównej bohaterki i wydaje mi się to dość niezwykłe, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę częste mówienie o propagowaniu koreańskiej kultury itd.
ano, tak to jakoś jest, że to co daleko i niedostępne, wydaje się ciekawsze niż to, co ma się pod nosem. W końcu my też z naszym skośnookim zacięciem lepsze nie jesteśmy ;)
Usuńa fakt, że w teledyskach Big Bang bardzo dużo jest zachodnich kobiet. Może na fali tego, że chłopcy chcieliby osiągnąć sukces również poza Azją, robią taki ukłon w naszą stronę?
A thegrandnarrative.com jest genailne! James się doktoryzował na analizie współczesnego społeczeństwa poprzez koreańską pop-kulturę, więc wyciąga naprawdę ciekawe wnioski. Jedyny problem jest taki, że tych postów jest cała masa! Jak się już raz zacznie czytać, to wtedy od odsyłacza, do odsyłacza i pół dnia minęło ;) Więc uważaj z dozowaniem :D
Tak , ja już przed tymi nowymi teledyskami zauważyłam że mają taką tendencję. Mam czasem wrażenie że to takie lansowanie się poprzez zachodnie buzie.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy Bigbang wyłamuje się z koreańskiego schematu kręcenia teledysków z miejscowymi pięknościami. Za to w Japonii to już reguła i showbiznesowy chwyt aby wyłuskać gdzieś w zespole jakiegoś pół azjatę. Czym bardziej atrakcyjny, a zazwyczaj tak jest, tym bardziej zyskuje popularność w oczach fanów.
Japońskie mangi na ten przykład, zaludniają całe rzesze pół Francuzów, pół Włochów, pół Amerykanów :D Którzy oczywiście urodą odbiegają od azjatów ale za to świetnie znają japoński.
Myślę że można to nazwać kompleksem w tym względzie, a może trafniej by było napisać że są to podprogowe preferencje. Przecież są nieustannie atakowani przez zachodnią kulturę i trudno aby nie podobały im się osoby o takich rysach.