Tytuł: Vampire prosecutor (Wampirzy prokurator)
Tytuł oryginalny: 뱀파이어 검사
Gatunek: thriller, fantasy, akcja, prawo
Liczba odcinków: 12
Rok: 2011
Obsada
Yeon Jung Hoon - Min Tae Yoon
Lee Young Ah - Yoo Jung In
Lee Won Jong - Hwang Son Bum (Śledczy)
Jang Hyun Sung - Jang Chul Oh (główny prokurator)
Kim Joo Young - Choi Dong Ban (laborant)
Prokurator Min Tae Yoon zostaje ugryziony przez nieznajomego i staje się wampirem. Tae Yoon odrzuca styl życia wampira i żyje pijąc krew zmarłych, jednocześnie ciągle będąc sprawiedliwym prokuratorem.
Tae Yoon używa też swoich nowych wampirzych umiejętności do ścigania osób, które uważa się, że są ponad prawem. Min Tae Yoon i jego ekipa zostaje przydzielona tajemnicza sprawa, w której wszystkie dowody świadczą, że sprawcą jej wampir. Główny bohater próbuje dowiedzieć się dlaczego został przemieniony, chce ustalić jakie kryją się za tym motywy.
Jestem fanką fantasy, więc to że sięgnę po tą dramę było dla mnie oczywiste, kiedy tylko pierwszy raz o niej przeczytałam. Pech albo szczęście, zależy z której strony na to popatrzymy, chciał że usłyszałam o niej jeszcze przed rozpoczęciem emisji... Do tej pory większość obejrzanych przeze mnie pozycji była już zakończona, więc sama decydowałam kiedy mam ochotę je obejrzeć. A w tym przypadku niestety dane mi było odczuć frustrację i zniecierpliwienie związane z czekaniem na następny odcinek.
Pocieszałam się tylko tym, że nie byłam samotna w swoim bólu :). Okazało się, że Vampire prosecutor bije rekordy popularności. Po tym zdaniu większość z Was pewnie spodziewa się ponad 40% oglądalności, ale ostrzegam, że jeśli spojrzycie na wyniki to możecie się rozczarować. Pod koniec serii słupki dochodziły na wysokość trochę ponad 5%. Jednak powstrzymajcie jęk zawodu :D. Mimo że liczby mogą się wydawać rozczarowujące to jednak zapewniam Was, że moje wcześniejsze słowa są prawdziwe. Vampire prosecutor jest dramą prezentowaną w ramówce telewizji kablowej o ograniczonym zasięgu, dlatego te trochę ponad 4% średniej oglądalności jest ogromnym sukcesem. Dodatkowo świadczyć może o tym fakt, że stacja zdecydowała się na nakręcenie drugiego sezonu przygód seksownego prokuratora.
Z Yeon Jung Hoon'em spotkałam się już wcześniej w filmie Love in magic, jednak nie mogę powiedzieć żebym się wtedy jakoś specjalnie nim zachwyciła. Jednak w trakcie oglądania Prokuratora szybciutko zmieniłam zdanie :) Właściwie od pierwszego odcinka zaczęłam zazdrościć Han Ga In (Bad guy, Witch amusement), że ma takiego męża. Przemiana w jego wyglądzie jest niesamowita. Nie wiem kogo zatrudnili w Vampire prosecutor jako stylistę, ale uważam że należy się mu/jej duża pochwała.
Nie chcę za bardzo się tu nad nim rozpływać, ale po prostu nie da się tego nie robić ;) Wydaje mi się, że aktor sam przyznał, iż przed rozpoczęciem zdjęć miał pewne wątpliwości czy uda mu się to zagrać, ale jak dane mi było się o tym przekonać, świetnie mu się to udało. W mojej opinii doskonale pasuje do tej roli. Min Tae Yoon w jego wykonaniu jest postacią, której losy z ochotą śledzimy. Tajemniczość, skupione spojrzenie i niespodziewanie pojawiający się seksowny uśmiech - taki właśnie jest ten wampir.
Główna postać kobieca doskonale wpasowuje się w całą dramę. Yoo Jung In na pierwszy rzut oka wydaje się być naiwną idealistką, ale im bardziej ją poznajemy tym bardziej jesteśmy zaskoczeni. Relacje pomiędzy nią a prokuratorem stają się coraz bardziej skomplikowane i ciężko wyczuć co tak naprawdę do siebie czują. Kiedy już zaczynałam myśleć - to jest to, w końcu jesteśmy w domu- oni robili coś takiego, co zmieniało atmosferę. Dosyć frustrująca sytuacja, ale też w pewnym sensie odświeżająca.
Można powiedzieć, że Hwang Son Bum i Choi Dong Ban są w tej całej historii jak wisienki na torcie. Wprowadzają elementy humorystyczne, które dodają dramie lekkości. Sceny z nimi w roli głównej zazwyczaj wywołują uśmiech na twarzy i tak naprawdę to nie można ich nie polubić.
W tym miejscu wypada zaznaczyć, że jeśli ktoś liczy na obejrzenie romansu w stylu Zmierzchu (absolutnie nie uwłaczam tutaj temu filmowi - sama przeczytałam książki z tej serii, przez Zmierzch mam na myśli wszelkiego rodzaju historie skupione na miłości pomiędzy wampirem i człowiekiem) to powinien darować sobie tą historię. Vampire prosecutor jest dramą akcji, a wampirzy wątek dodaje jej po prostu sporą dozę tajemniczości. Akcja skupia się na rozwiązywaniu zagadek kryminalnych. Nie chcę tutaj zdradzać zbyt wiele z fabuły, dlatego powiem tylko, że byłam zaskoczona rozwojem sytuacji. Nie wiem jak inni, ale ja się nie domyśliłam, iż to może się tak potoczyć.
Jednym z plusów faktu, że drama nadawana jest przez telewizję kablową jest to, iż pozwalają sobie one na większą swobodę niż telewizje ogólnokrajowe. W dramach z kablówki częściej można spotkać sceny, które normalnie nie znalazłyby się w dramie ze względu na cenzurę. Dzięki temu możemy zobaczyć to, co powinno się znaleźć w pozycji z wampirem w tytule, a mianowicie krew. Widzimy też sceny przestępstw i rekonstrukcje zbrodni bez których drama nie miałaby ani odrobiny wiarygodności.
W moim odczuciu drama jest naprawdę warta obejrzenia. Staram się zachować chociaż odrobinę obiektywizmu, ale niestety jestem odrobinę zapatrzona w naszego seksownego wampira, więc ciężko jest mi się nie zachwycać;) Czekam teraz z niecierpliwością na drugi sezon. Kto czeka ze mną? :)
Nie wszystko jest takie, jak ci się wydaje.
drobny bonus - na tej stronie znajdziecie link do odcinka variety show Happy Together z aktorami z serialu (Yeon Jung Hoon, Lee Young Ah, Lee Won Jong, Jang Hyun Sung)
zwiastuny
Ja chyba nie czekam. Obejrzałam 3 odcinki i przerwałam. Troszkę nudziła mnie, chociaż doceniam efekty i dobrą grę aktorów, ale jakoś mnie nie porwała. Choć chce być obiektywna i wiem że wielu osobom bardzo się podobała. Ja nie lubię ogólnie kryminałów bo mnie nudzą, nie jestem też zanurzona w świecie wampiryzmu, ominęła mnie ta fala, więc zapewne jestem nieadekwatnym odbiorcą tego typu tematyki.
OdpowiedzUsuńNie zarzekam się jednak może kiedyś jeszcze dam tej dramie szanse :)
Doskonale rozumiem Twój punkt widzenia. Nie każdy musi lubić tego typu produkcje, dlatego zaznaczyłam, że to drama akcji i nie powinno się po niej niczego innego spodziewać.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o świat wampirów to trochę pokrętnie mogę powiedzieć, że mnie ta fala też w pewnym sensie ominęła, bo czytałam takie książki na długo przed tym całym szałem i nie zaliczam się do zmierzchomaniaków:)
Może kiedyś zmienisz zdanie, ale w sumie nie ma co się zmuszać, jeśli nie podchodzi Ci taka tematyka :)