Losowy post

PRZENOSINY

UWAGA!

SZCZYPTA ORIENTU została przeniesiona na nowy adres - http://szczyptaorientu.wordpress.com/


Od tej chwili wszystkie nowe tłumaczenia będą zamieszczane JEDYNIE i WYŁĄCZNIE pod nowym adresem.
Znajdziecie tam też wszystkie do tej pory już zamieszczone (chwilowo jeszcze trwają prace nad ich edycją i dostosowaniem do nowej strony).
Jeśli chcecie skomentować jakąś piosenkę (do czego serdecznie zapraszam i doceniam) to proszę, róbcie to już pod nowym adresem

Jeśli jesteście naszymi obserwatorami, zapraszam do dodania naszego nowego adresu http://szczyptaorientu.wordpress.com/ do Waszej listy czytelniczej (jeśli jesteście użytkownikami bloggera, robicie to korzystając z przycisku DODAJ na głównym panelu sterowania)

czwartek, 18 listopada 2010

Pan Denerwujący i zakupowe orgie

Miałyśmy tylko pójść i poobserwować co robią ludzie. Taki był plan od początku, ale jak ogólnie wiadomo plany lubią się zmieniać. Wyobraźcie sobie dwie młode kobiety, które mają obserwować zwyczaje zakupowe ludzi. No, proszę to sobie wyobrazić... przecież nie było szans, że będziemy się tylko przyglądać. Co więcej, naszą obserwację prowadziłyśmy w secondhandzie, czyli istnej kopalni pełnej skarbów. Co tu dużo mówić, nie ma co się usprawiedliwiać, po prostu wsiąkłyśmy. Moja Brunetka była bardzo z tego faktu zadowolona, a szczególnie z mojego bystrego wzroku, który znalazł idealną dla niej sukienkę.

Oczywiście poczyniłyśmy niezbędne obserwacje. Nie mogło być inaczej. Czyniłyśmy je bardzo skrupulatnie... podczas przeglądania wieszaków. Podsumowanie wyprawy: dwie siatki pełne zupełnie niezbędnych rzeczy, bez których, oczywiście, nie możemy żyć (dodam, że nie kupowałyśmy tylko dla siebie) i konieczność ponownej wyprawy w celu ponowienia obserwacji. :)

Pewnie myślicie, że dzień można by było zaliczyć do udanych. Też tak myślałam, dopóki jakaś siła nieczysta nie podpuściła (chyba tak się pisze?) mnie do zajrzenia na forum mojej grupy Studiujących. Wymyślili sobie drobną imprezę w sobotę, w celu poprawienia ogólnego samopoczucia, całkiem szczytny cel. Trzeba wchodzić z bliźnimi w interakcje, dlatego postanowiłam dołączyć do Studiujących. Jednak, dlaczego taka drobnostka jak wybór miejsca spotkania, jest powodem do sporów?! Mam nadzieję, że szybko ktoś zrobi z tym porządek i wszyscy grzecznie się zgodzą. Wystarczy mi fakt, ze będę musiała wysłuchiwać kolejnych idiotycznych komentarzy Pana Denerwującego.

Nie zamierzam w tym momencie rzucać gromów na całą męską populację, ponieważ zaliczam się do grupy jej zagorzałych fanek, ale są pewne wyjątki rzucające cień na to zacne grono. Pan Denerwujący byłby tego doskonałym przykładem. Nie będę się tu rozpisywać na temat całej historii, która, uwierzcie mi, została skrupulatnie rozebrana na czynniki pierwsze. Wystarczy powiedzieć, że Pan Denerwujący istnieje, ma się dobrze i robi wszystko, żeby podnieść mi ciśnienie. Podejrzewam, że traktuje to jako rodzaj sportu. Podejrzewam, że jeszcze niejednokrotnie wspomnę o jego "wiekopomnych" wyczynach.

Piosenka przewodnia na dziś: Say Hi To Your Mom - Blah blah blah, żeby zaspokoić wampirze pragnienie. :) Dla tych, którzy nie znają:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

blog wraz ze wszystkimi postami został przeniesiony na adres http://szczyptaorientu.wordpress.com/, zapraszam do komentowania pod tym adresem :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...