Losowy post

PRZENOSINY

UWAGA!

SZCZYPTA ORIENTU została przeniesiona na nowy adres - http://szczyptaorientu.wordpress.com/


Od tej chwili wszystkie nowe tłumaczenia będą zamieszczane JEDYNIE i WYŁĄCZNIE pod nowym adresem.
Znajdziecie tam też wszystkie do tej pory już zamieszczone (chwilowo jeszcze trwają prace nad ich edycją i dostosowaniem do nowej strony).
Jeśli chcecie skomentować jakąś piosenkę (do czego serdecznie zapraszam i doceniam) to proszę, róbcie to już pod nowym adresem

Jeśli jesteście naszymi obserwatorami, zapraszam do dodania naszego nowego adresu http://szczyptaorientu.wordpress.com/ do Waszej listy czytelniczej (jeśli jesteście użytkownikami bloggera, robicie to korzystając z przycisku DODAJ na głównym panelu sterowania)

czwartek, 7 kwietnia 2011

Dwugłowe potwory

To, że mężczyźni są czasami jak istoty z zupełnie innej galaktyki, wie każda kobieta. W pewnych momentach, jawią mi się jak jakieś dwugłowe stworzenia, wypowiadające do mnie niezrozumiałe słowa w momencie, kiedy gapię się na tą dodatkową głowę, zastanawiając się, co się w ogóle dzieje. Wydaje się, że Pan Denerwujący jest doskonałym przykładem takiego mężczyzny... baa... jest nawet gorszy. Dlaczego? Bo on jest na tyle cwany, że zadaje głupie pytania przez telefon, kiedy nie mam odskoczni w postaci gapienia się na tą nadprogramową głowę. Co więcej, sam sobie odpowiada, wybierając opcję, która zazwyczaj jest dla mnie kłopotliwa. W takiej sytuacji na nic zdaje się mój gwałtowny protest, żeby nie przypisywał mi takich myśli, bo to jego słowa. Odnoszę wtedy nieznośne wrażenie, że jemu się wydaje, iż wie lepiej ode mnie co mi w głowie siedzi.
*

Zaistniały pomiędzy nami pewne nieporozumienia. Wyjechałam na pół roku. Teraz staram się zachowywać uprzejmie ale z dystansem (co jest bardzo ciężkie zważywszy na jego usilne próby sprowokowania mnie). Znowu zaczął dzwonić, a rozmowy trwają pół godziny jak na początku. Nigdy nie powiem, że go nienawidzę czy nie lubię, bo to nie jest prawda. Fakt, byłam zraniona tym co zaszło, ale to jeszcze nie powód, żeby kogoś skreślać. Mój dystans wynika z samoobrony, co jest zupełnie racjonalną reakcją na zaistniałą sytuację.

Dzięki (lub przez, zależy jak na to spojrzeć) tej całej sytuacji mam nową prawdę: po mężczyźnie spodziewaj się niespodziewanego. Tylko tak mogę skomentować pytanie z ostatniej rozmowy telefonicznej: żałujesz, że miałaś o mnie dobre zdanie i się za mną zaprzyjaźniłaś? Moja reakcja: nie jestem wstanie odpowiedzieć na to pytanie, więc mi go więcej nie zadawaj. Od razu pytania w stylu: co ci zrobiłem, dlaczego nie chcesz odpowiedzieć itd.
Moja duma i kobieca przewrotność nie pozwoliły mi na udzielenie odpowiedzi. Znając, jak bardzo jest uparty, nic co powiem nie zmieni jego zdania, poza tym nie zasłużył na to, żeby dostać odpowiedź.

Może źle zrobiłam, może jestem złośliwa... Na swoja obronę mam jedynie fakt, że oskarżył mnie o kłamstwo, w sytuacji kiedy był jedną z niewielu osób, którym mówiłam prawdę, nawet jeśli była dla mnie kłopotliwa. Takie oskarżenie boli.

Tumblr_lht7ghqqrc1qfp5jso1_500_large



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

blog wraz ze wszystkimi postami został przeniesiony na adres http://szczyptaorientu.wordpress.com/, zapraszam do komentowania pod tym adresem :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...