Losowy post

PRZENOSINY

UWAGA!

SZCZYPTA ORIENTU została przeniesiona na nowy adres - http://szczyptaorientu.wordpress.com/


Od tej chwili wszystkie nowe tłumaczenia będą zamieszczane JEDYNIE i WYŁĄCZNIE pod nowym adresem.
Znajdziecie tam też wszystkie do tej pory już zamieszczone (chwilowo jeszcze trwają prace nad ich edycją i dostosowaniem do nowej strony).
Jeśli chcecie skomentować jakąś piosenkę (do czego serdecznie zapraszam i doceniam) to proszę, róbcie to już pod nowym adresem

Jeśli jesteście naszymi obserwatorami, zapraszam do dodania naszego nowego adresu http://szczyptaorientu.wordpress.com/ do Waszej listy czytelniczej (jeśli jesteście użytkownikami bloggera, robicie to korzystając z przycisku DODAJ na głównym panelu sterowania)

czwartek, 6 stycznia 2011

Tik Tak, Tik Tak...

Kiedyś widziałam demotywator, na którym było napisane coś w stylu "doba da Vinci, Kopernika itd. miała tyle samo godzin co Twoja, więc nie mów, że nie masz czasu". Pytanie podstawowe: co jeśli interesuje cię coś, co nie jest w ogóle związane z tym, co powinieneś robić? Mnie ten problem dotyczy. Mogę powiedzieć, że jedna z moich godzin ZERO zbliża się wielkimi krokami, a ja nie mam ochoty się do niej przygotować. Mówię oczywiście o studiach, zaległych egzaminach i nowych zaliczeniach. Kiedyś już wspomniałam o wymianie studenckiej, na której byłam i tak się nieszczęśliwie złożyło, że nie mogę się wygrzebać z tamtych egzaminów. Jednym słowem (w właściwie to dwoma :)): totalna porażka! Najgorsze jest to, że nie mogę się zmusić do nauki. Wymyślam różne tego przyczyny. Aktualnie uważam, iż jest to wina niekorzystnego promieniowanie kosmicznego. Tak, wiem to tylko wymówka, ale zawsze lepiej zrzucić winę na coś, co jest od nas niezależne :). Przynajmniej mam wytłumaczenie.

Zamiast się uczyć, o czym sumienie nieustannie mi przypomina, oglądam namiętnie dramy. To mój sposób na to co nieuniknione. Aby było chociaż odrobinę korzyści z mojego lenistwa, postanowiłam podpowiedzieć tym, którzy jak ja je lubią, co, według mnie jest fajne.
Dwie interesujące pozycje: You're beautiful i Marry stayed out all night. W obydwu występuje mój nowy ulubiony aktor Jang Geun Suk. Obydwie mają wątek muzyczny i obydwie są świetne.
Pierwsza opowiada historię dziewczyny, która zaczyna udawać swojego brata bliźniaka. Chłopak został członkiem bardzo popularnego zespołu muzycznego, ale z powodu nieudanej operacji plastycznej musiał wyjechać na miesiąc do Stanów i żeby to ukryć jego menadżer prosi dziewczynę o pomoc.
Druga opowiada o dziewczynie,która wplątuję się w skomplikowaną sytuację przez swojego ojca naciągacza. Zgadza się on na ślub dziewczyny z synem starego przyjaciela, który w zamian spłaci jego długi. Jak można się domyśleć, jest ona temu stanowczo przeciwna. Razem z przyjaciółmi wymyśla plan: robi sobie fałszywe zdjęcia ślubne i wysyła do ojca. Okazuje się jednak, że ten ukradł jej dowód i zarejestrował ją jako żonę syna przyjaciela. Córka i ojciec idą na kompromis: połowę swojego czasu będzie spędzać z zarejestrowanym mężem, a połowę z chłopakiem, za którego wyszła podobno z miłości, a po 100 dniach ma podjąć decyzję, którego wybiera. Przed nią trudne zadanie przekonania swojego "męża" z miłości (który jest liderem indie rockowego zespołu) do pomocy i ukrywania prawdy przed resztą.

Piosenka z drugiej dramy:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

blog wraz ze wszystkimi postami został przeniesiony na adres http://szczyptaorientu.wordpress.com/, zapraszam do komentowania pod tym adresem :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...